niedziela, 16 grudnia 2012

Gosia na Święta


Na początku grudnia dostałam świąteczne zlecenie. Koleżanka zleciła narysowanie portretu, który będzie prezentem dla Gosi Andrzejewicz. Niestety nie jest on odwzorowany w stu procentach, między innymi roślinność w tle to "rysunkowa improwizacja". Mam nadzieję,że spodoba  się podarunek od fanki- rysunek został już wysłany. Zdjęcie znajduje się na oficjalnej stronie artystki. Teraz zostaje nam podkręcanie świątecznej atmosfery klikając w Magię Świąt http://www.youtube.com/watch?v=v31cHu16J-Q :)
Gorące pozdrowienia dla mojej Klientki oraz Portretowanej :)


sobota, 15 grudnia 2012

Październikowy finisaż

Już dawno miał powstać post o październikowej wystawie. Jednak rok akademicki ruszył pełną parą i nie było czasu na aktualizację bloga (poza krótką wzmianką o jabłuszkach),a co dopiero na namalowanie obrazu :( Aktualnie wzięło mnie zimowe przeziębienie, więc mam chwilę wytchnienia w łóżku i czas, aby zregenerować siły na nadchodzące święta. Korzystając z "tej okazji" chciałabym cofnąć się do 5 października i wspomnieć o wydarzeniu.
Na początku września zorganizowałam wystawę moich prac w Galerii w Sieni mieszczącej się przy Gminnej Bibliotece Publicznej w Wilkowicach. Można było zobaczyć rysunkowe portrety, akrylowe miasta, linoryty oraz grafiki cyfrowe. Wszystkie prace zamieszczam w powyższych zakładkach na blogu. 
5 października odbył się finisaż wystawy ,czyli zakończenie. Do końca nie wiedziałam jaki będzie miał przebieg, ponieważ nie byłam przygotowana. Tego dnia wróciłam z Cieszyna po pierwszym tygodniu na uczelni- później pospiesznie szykowaliśmy się do galerii. 
Ten post jest formą podziękowania dla Wszystkich ,którzy przybyli zobaczyć moją skromną wystawę. Dla niektórych plastyków to wydarzenie byłoby tylko przecinkiem w artystycznej działalności. Dla mnie było czymś więcej, ponieważ była to moja pierwsza indywidualna wystawa (do niej zawsze ma się sentyment:)). Publiczne wystąpienia nie są moją mocną stroną, dlatego z góry przepraszam za moją nieporadność. Jeśli będzie jeszcze okazja na artystyczne spotkanie - przygotuję się i może opowiem coś więcej o moich zainteresowaniach i realizacjach :). 
Chciałabym bardzo podziękować Pani Agacie Prochownik za możliwość zorganizowania  wystawy (również za przygotowanie poczęstunku), przybyłej Rodzinie, zaproszonym Gościom. Spędziliśmy bardzo miłe popołudnie w sympatycznym gronie.  Chciałabym także podziękować mojej niezastąpionej JoG, która bardzo mi pomogła, dzielnie i cierpliwie zmagała się z antyramami i rozstawieniem ekspozycji :)